środa

Ciekawostki o szkołach parafialnych- Wrocanka XVII i XVIII wiek

Nauczanie w szkołach parafialnych odbywało się w domu szpitalnym, w domu księży wikarych, ale normalnie miało miejsce w specjalnie na ten cel przeznaczonym budynku szkolnym.  Szkoły parafialne budowano zawsze w pobliżu kościoła i plebanii. Ciężar budowy i utrzymania szkół spoczywał na proboszczach, parafianach i kolatorach kościoła. W szkołach parafialnych wiejskich najczęściej pracował jeden tylko nauczyciel. W parafiach miejskich, zwłaszcza w wieku XVII,
miał on zawsze do pomocy kantora. Poza nielicznymi wyjątkami dokumenty wizytacyjne nie podają nazwisk poszczególnych nauczycieli. Posługują się tylko określeniami ogólnymi jak rektor szkoły, bakałarz czy scholirega/ nauczyciel- zarządca szkoły/. Podobnie wygląda sprawa z wiadomościami o ich wykształceniu i pochodzeniu społecznym. Mimo to jednak okazuje się, że niektórzy spo­śród nauczycieli byli promowanymi bakałarzami w Akademii Krakowskiej. Do stałego uposażenia nauczyciela należało: mieszkanie w szkole, ogródek, czasem także sad owocowy i kawałek pola. W parafiach wiejskich jedyną władzą nad szkołą i jej rektorem był proboszcz. On zawierał umowę z kandydatem na bakałarza, ustalał warunki jego pracy i obowiązki, wreszcie wprowadzał go w posiadanie budynku szkolnego i przyległego ogrodu. Synod diecezjalny z roku 1641 nakazywał, by przed przyjęciem obowiązków nauczyciele składali wyznanie wiary. Dwa razy w roku proboszczowie byli zobowiązani wizytować szkołę, zwracając przy tym uwagę na porządek panujący w niej, na umiejętność prowadzenia lekcji przez nauczyciela i odpowiedzi uczniów, znajomość przez nich sztuki czytania i pisania oraz opanowania śpiewu koś­cielnego. W miarę, jak w kościołach zaczęto wprowadzać organy w wieku XVII, bakałarze przyjmowali na siebie często obowiązki organistów. W czasie wizytacji z lat 1699 — 1700 bardzo często spotykamy już rektorów szkół, którzy są organistami. Wytworzyła się z czasem taka sytuacja, że synod diecezjalny w roku 1723 ubolewał: „przy niektórych kościołach parafialnych w miastach i wsiach, brakuje trzech bardzo ważnych ministrów, to jest nauczyciela, kantora albo organisty i kościelnego. Zwyczajnie jeden tylko i to nie bardzo wykształcony, spełnia te obowiązki”. W szkołach parafialnych uczyli się tylko chłopcy, synowie mieszczan i chłopów. Parafie były mocno zróżnicowane pod względem ilości wiernych. Zawsze jednak liczba uczących się chłopców była bardzo mała. Do szkół parafialnych uczęszczali chłopcy w wieku od 5 do 20 lat. Musieli oni nosić suknię duchowną i tonsurę oraz życiem swym dawać dobry przykład. Wprowadza także surowe represje przeciwko „niesfornym, rozwłóczonym i rozpustnym scholarom szkół parafialnych”. Proboszcz, tolerujący rozwiązłych scholarów przy swoim kościele, ma być również karany z całą surowością. Poza nauką w szkole chłopcy byli zobowiązani do częstego udzia­łu w nabożeństwach kościelnych wraz ze swoimi bakałarzami. Za naukę płacili tzw. salaria pieniężne, zwane inaczej kwartałą, po 2 grosze od jednego ucznia wpłacane na kwartał. Celem nauczania w szkołach parafialnych było nabycie przez uczniów elementarnych wiadomości potrzebnych do kontynuowania nauki w kolegiach jezuickich czy pijarskich, względnie do wykorzystania ich na takim stanowisku, gdzie te wiadomości wystarczyły, np. na stanowisku pisarza miejskiego czy gminnego. Szko­ła uczyła posługiwania przy nabożeństwach w kościele, zwłaszcza służenia do Mszy św. Celem nauczania w szkole parafialnej było też danie uczniom podstawowych wiadomości o prawdach wiary i moralności. Szkoły parafialne w diecezji przemyskiej były szkołami ściśle elementarnymi, uczącymi umiejętności czytania i pisania oczywiście w języku łacińskim, gdzie język polski pełnił tylko rolę pomocniczą.

W archiwum akt przemyskich zapisano, że w 1691 roku we Wrocance dom szkolny jest odpowiedni. Obok niego znajduje się ogród. Naprawa domu szkolnego należy do wsi Wrocanka i Szczepańcowa.  Osiem lat później zapisano, że wroceński dom szkolny jest stosowny i odpowiedni rektor szkoły do uczenia chłopców, jednocześnie organista. W 1745 roku pojawił się zapis, że organista ma dom w szkole, w której mieszka oraz ogród i otrzymuje 20 zł rocznie, a prócz tego trzecią część dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pełnienia funkcji organisty. Podobnie zapisano w roku 1756. Dla porównania – podczas wizytacji w Rogach w 1691 roku zapisano, że szkoła stara, z małym ogródkiem, jej naprawa należy do wspólnoty wsi Rogi i Lubatówka. W 1700 roku- dom szkolny potrzebuje naprawy. Podobnie było we wsi Mieszcze( Miejsce Piastowe).

O. Henryk Błażkiewicz O.F.M, SZKOLNICTWO PARAFIALNE W DIECEZJI PRZEMYSKIEJ W LATACH 1636—1757 W ŚWIETLE WIZYTACJI BISKUPICH

Jacek Chachaj, Łacińskie szkoły parafialne na terenie metropolii  lwowskiej w epoce nowożytnej, Lublin 2005.