"Niech będzie Bóg uwielbiony w tajemnicy Świętych". Tymi słowami rozpoczął homilię ks. prof. Józef Marecki podczas odpustu parafialnego. Taką tajemnicę posiada również nasza Patronka - Święta Rozalia. My jako parafianie tę tajemnicę odkrywamy od dawna.
Ks. prof. mocno podkreślił, że współczesny człowiek jest zagoniony, głównie za wartościami materialnymi oraz za sensacją. Brak nam wyciszenia i skupienia oraz wewnętrznej równowagi. Ważne jest dla nas, jak postrzegają nas inni, a nie jacy jesteśmy przed Bogiem. Chęć posiadania za wszelką cenę niszczy człowieka od środka. Konsumpcjonizm, materializm i brak ideałów prowadzi nas w pułapkę.
Lekarstwem na to jest Święta Rozalia. Znamiona Jej świętości kierują nasze życie na właściwe tory, kształtują naszą pobozność. Aby "zaczerpnąć" czegoś ze Świetej Patronki, należy zagłębić się w ciszę i kontemplację. Nie jest konieczne zamieszkanie w pustelni, ale wystarczy wzorować się na pobożności Świętej z Palermo, która znalazła ją na odosobnieniu. Nam współczesnym potrzebne jest takie wyciszenie zewnętrzne i wewnętrzne, aby usłyszeć, co Bóg do nas mówi. Cisza serca jest gwarancją prawdziwej pobożności czyli życia Bogiem, który dla Świętej Rozalii był pokarmem duchowym. Słowa Pisma świetego, które dla naszej Patronki były drogowskazem życiowym, powinny również dla nas stanowić okazję do dialogu z Bogiem, do medytacji modlitewnej. Krzyż był dla Pustelnicy "księgą życia". Taką wartość powinien stanowić krzyż dla każdego z nas.
Te słowa homilii ks. prof. Józefa Mareckiego stanowiły dla czcicieli Świetej Rozalii ważne wskazania życiowe.
Włoska wersja pieśni do Świętej Rozalii