sobota

A jak to było w 10 rocznicę odzyskania Niepodległości Polski?


Dzień, który przyszło nam dzisiaj święcić — to dzień wielkiego narodowego tryumfu. Dziesięć lat temu po długiej zawierusze wojennej, po latach ciężkiej niewoli i nieustępliwej, niezłomnej wiary, sprawiedliwością Boża wskrzeszona została do nowego życia Wolna i Niepodległa Polska. Spełniło się to marzenie ojców naszych, które było chlebem powszednim życia polskiego przez lat długich dziesiątki, które było modlitwą, skargą i wolą, przyoblekła się w czyn idea najwyższa wieszczów naszych Polska odzyskała swój byt polityczny. Pamiętamy wszyscy te niezapomniane chwile, gdy wśród niezagasłej jeszcze pożogi wojennej wyzwalała się z więzów przemocy Ojczyzna nasza, gdy na rzucone hasła porwali się wszyscy Polacy do szeregu, aby ująć w dłonie pracę nad podtrzymaniem granic, nad odbudowaniem życia polskiego.
Pierwsze chwile odzyskanej niepodległości były jednem  wielkiem bohaterstwem i zaparciem się siebie synów Polski, którzy dobro swoje, otrzymane za  cenę tyle krwi i mozołu, umieli bronić i ochraniać. Wspomnijmy tylko orlęta lwowskie, powstania i plebiscyt górnośląski, przypomnijmy sobie powstanie wielkopolskie, plebiscyt na Warmji i Mazurach, wspomnijmy walki o odzyskanie granic wschodnich. Niech nam  na pamięć przyjdą bohaterskie wysiłki całego narodu w chwili najazdu bolszewickiego i ta krwawa pod Warszawą bitwa, która cudem nad Wisłą nazwana została dla wielkiego tryumfu, bohaterstwem ramion polskich wyzwanego wrogiej rzeczywistości. Ale nie tylko bohaterstwem na polach bitew karmić trzeba było nowo powstałe państwo. Obowiązkiem naczelnym było odbudować, a raczej zbudować od nowa całe życie polskie, trzeba było zabliźniać rany i leczyć niedomagania, niewolą i wojną zadane.
Zabrano się  do  pracy ochotnie, choć ciężka ona była. Zaczęły powstawać rozliczne placówki we wszystkich gałęziach życia: przemysł, handel, rolnictwo, nauka i sztuki rozwijały się szybko,  choć warunki były trudne, a ręce niewprawne i niewyszkolone nie zawsze odnajdywały najprostsze sposoby w osiąganiu zamierzeń. Kształtować się poczęło polskie życie polityczne, społeczne w nowych warunkach, na rynku międzynarodowych interesów poczęliśmy wywalczać uznanie i zrozumienie dla Polski i jej spraw. Powoli, powoli róść poczęła Ojczyzna nasza w państwo wielkie i dobrze zorganizowane, które wśród państw świata wyrabiać sobie poczęło mocarstwowe stanowisko. Przez lata ubiegłe cala praca nasza, wszystkie wysiłki szły w tym kierunku, aby jak najszybciej uczynić z Polski państwo potężne. I dziś stajemy w dziesiątą rocznicę odzyskania niepodległości, aby spojrzeć na pracę tych lat minionych, aby porównać wagę tego wielkiego wypadku dziejowego, odzyskania przez nas  niezależnego bytu, z wagą pracy, która ma być świadectwem naszego do niepodległości prawa. Czyniąc ten rachunek nie mamy powodu do wstydu, zrobiliśmy wiele i tak, jak najlepiej umieliśmy. Ale równocześnie przyznać sobie musimy, że  nie zrobiliśmy wszystkiego, że w pracy naszej było wiele usterek, że  nie ustrzegliśmy się wad dawnych. Równocześnie więc z zachowaniem pracy ubiegłych lat dziesięciu, spojrzeć musimy w przyszłość i wykreślić plan pracy na najbliższe lata.
A równocześnie musi się w sercach wszystkich Polaków, skupionych dzisiaj przy tej wielkiej rocznicy, zbudzić wola dobra, postanowienie niezłomne, że  praca ta zostanie wykonana, że   w obliczu najwyższego dobra na ziemi, w obliczu Ojczyzny umilkną wszystkie sprawy osobiste, umilknie prywata, że  dobro Polski będzie najwyższym rozkazem naszym i naszym wskaźnikiem życiowym. Obchodzimy dziś uroczyste, narodowe święto. Niechaj w dniu tym popłyną przed tron Najwyższego dziękczynne modły, za  łaski, jakie zesłał Ojczyźnie naszej, niechaj popłyną modły proszące O ZGODĘ, O MOC, O WYTRWANIE, O SZCZĘŚCIE POLSKI! Niechaj się serca nasze wypełnią radością, niechaj oczy nasze wybiegną w przyszłość, przyszłość wielką i potężną, bo naszą pracą wykutą. Niech z ust naszych zerwie się jeden zgodny okrzyk: WOLNA, POTĘŻNA I SILNA NAJJAŚNIEJSZA RZECZPOSPOL1TA POLSKA NIECH ŻYJE!

/ Przegląd Oświatowy- listopad 1928/