"kulawa
miłość"
wędrowała
po świecie miłość, co była kulawa
do
drzwi człowieka dobrego pukała niemrawa
człek
udał jednak, że słuch stracił na chwilę
zatem
odeszła ze smutkiem, chyba o milę
płakała
żałośnie, że nikt drzwi nie otworzył
a
dobry człowiek swoje skarby rozłożył
złoto,
srebro, diamenty najbardziej miłował
a
że drzwi nie otworzył, nic nie żałował
a
miłość kulawa odeszła daleko
dobry
człowiek pomyślał: nie wracaj kaleko
ja
mam swe złoto, perły, kamienie
to
mi wystarcza i już się nie zmienię
po
co mi miłość i po co kochanie?
nie
złamie mnie nawet Boże szlochanie
mam
drzwi zamknięte na zawsze przed nędzą
kto
się tu zjawi, wszystkich wypędzą
cóż
mi z bliźniego, zwłaszcza chromego
niech
każdy pilnuje dobytku swojego!