Pora
wakacyjna tuż, tuż. Wędrując po pięknych ścieżkach polskiego krajobrazu można zagłębić
się w modlitwie, „spotykając” na szlaku „różnych świętych”. Możliwości jest
bardzo dużo, np. pierwszy przystanek może mieć miejsce w Woli Sękowej, gdzie w
Kościele filialnym p.w. Świętego Michała Archanioła, można zwrócić się z prośbą
o łaski do Wodza niebieskich zastępów. Następnie droga prowadzi do Komańczy,
gdzie obowiązkowo trzeba po drodze zobaczyć prawosławną Cerkiew pod wezwaniem Zaśnięcia Przenajświętszej
Bogurodzicy w Szczawnem. Trzeba
mieć szczęście, aby była otwarta. Jednak i tam warto pochylić głowę przed Matką
Najświętszą. Jeśli o Komańczy wspomnieć, to nie można zapomnieć o Cerkwi pod wezwaniem
Opieki Matki Bożej oraz po drodze pięknej Cerkwi pod wezwaniem Świętego
Onufrego Pustelnika w Wisłoku Wielkim. W Komańczy każdy podróżnik wstępuje do
Izby Pamięci Kardynała Stefana Wyszyńskiego w pensjonacie sióstr nazaretanek.
Jadąc z Komańczy w stronę Daliowej i Szklarów można zachwycać się nie tylko pięknem
krajobrazu, ale i pięknymi przydrożnymi kapliczkami, np. niedaleko sosnowego
lasu warto zatrzymać się na krótką modlitwę do św. Huberta. Wyprawa może
zakończyć się znów modlitwą do świętego Michała Archanioła w małej domkowej
kapliczce, zwanej Necową w Króliku Wołoskim( Polskim), gdzie widoczne są ślady
kultury łemkowskiej. Idąc szosą w kierunku Jaślisk, około 600 metrów od cerkwi,
po lewej stronie za potokiem zobaczymy tę kapliczkę. Powstała ona w XVIII lub
XIX wieku. Jest to murowana z cegły i kamienia kapliczka domkowa. Jest pokryta jednokalenicowym
dachem obitym blachą, Do niedawna kapliczka była obrazem "nędzy i
rozpaczy". Jednak w roku 2014 obiekt wyremontował na swój koszt Pan Stefan
Stempin - kapliczkę otynkowano, wylano posadzkę. W Króliku znajdziemy też
zaniedbaną Cerkiew p.w. Przeniesienia Relikwii Świętego Mikołaja. Modlitwa „na
szlaku” to szansa na zagłębienie się w tajemnicę piękna Stworzenia.
GALERIA FOTO