We Wrocance w Niedzielę
Wielkanocną przed wschodem słońca, myją się w rzece, aby nie bolały oczy i
głowa. W czas rano dzwonią na rezurekcyę. Kto ma jaką ranę, to idąc do kościoła,
pociera ją pokrywą[dawn]/pokrzywą/, a wnet się zagoi; kto sobie zaś pokrywą[dawn]/pokrzywą/
twarz potrze, znikną mu piegi i będzie
miał gładką cerę. W Niedzielę Wielkanocną we Wrocance podczas dzwonienia na
rezurekcyi, który z chłopców uchwyci pierwszy za sznur od dzwonu, ten się
pierwej ożeni. We Wrocance urządzają po południu chłopcy zabawę w dyabła.
Dzielą się na dwie strony, z których jedna nazywa się dyablą, a druga Bożą,
następnie biją się. Jeżeli zwycięży strona Boża, co zwykle się dzieje, wtedy jej
przewodnika podnoszą w górę z wielkim krzykiem. Dyabeł zaś jest osłem, a
przewodnik partii Bożej siada na niego i jedzie, co ma wyobrażać wjazd
Chrystusa do Jerozolimy.
Józef Sulisz- „Zwyczaje wielkanocne w Sanockiem”- 1906 r.
Józef Sulisz- „Zwyczaje wielkanocne w Sanockiem”- 1906 r.